W poznańskim MPK rozpoczął się konflikt o płace. Przyczyną są podobno zbyt wysokie premie dla zarządu i zbyt niskie podwyżki dla pracowników. Pięć związków zawodowych, które działają w spółce, ma w najbliższych dniach wydać oświadczenie. Dziś nie chciały komentować konfliktu.
"Zarządy związków uzgodniły, że na razie nie będą w tej sprawie udzielać informacji" - powiedział szef Solidarności w MPK, Jacek Pietrzak. I zdementował doniesienia o ewentualnym strajku.
- Rozmowy są, ale sporu zbiorowego na razie nie ma. Wiadomo, że rolą związków zawodowych jest dbanie o pracowników, m.in. o wynagrodzenia pracowników. Dlatego walczą o to, żeby podwyżki dla załogi były jak najwyższe. W związku z tym toczą się rozmowy, ale o strajku nie ma mowy - zapewnia Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK.
W środę nie udało się uzyskać komentarza zarządu MPK w sprawie konfliktu z pracownikami. Prezes Wojciech Tulibacki jest w Warszawie, a jego zastępcy - na urlopie.
UWAGA: Jedynym dysponentem praw autorskich do materiałów zamieszczonych w serwisie internetowym Radia Merkury jest Radio Merkury S.A. Wykorzystanie tekstów, zdjęć, ilustracji, materiałów dźwiękowych, materiałów filmowych w całości lub we fragmencie w jakikolwiek sposób wykraczający poza indywidualne zapoznanie się z nimi, wymaga każdorazowej pisemnej zgody redakcji.
Dodał: Observer Dnia: 2010-06-10 11:19:58 Zawsze tak było i będzie, że Prezes kupi sobie za premię samochód, kierownik pojedzie na wakacje, a pracownik kupi sobie koszulę...
Radio Merkury nie odpowiada za treść zamieszczanych przez czytelników komentarzy, zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich kasowania w przypadkach ewidentnego naruszenia prawa.