Radio Merkury S.A.

www.radiomerkury.pl



dodano: 2008-04-30 00:17
Rodzinne zabawy

W tej płycie zakocha się basista każdego zespołu rockowego. Rzadko komu w przeszłości udało się aż tak wyeksponować bas i zrobić z tego podstawowy element brzmienia. Amerykańską rodzinną kapelę Kings Of Leon złożoną z trzech braci Followill i kuzyna Matthew, poznaliśmy w 2003 roku kiedy ukazał się ich debiutancki album Youth and Young Manhood. Grupa weszła na rynek z nagraniami szorstkiego, kanciastego rocka z południa Stanów. Po tamtej zadziornej amatorszczyźnie na płycie Because of the Times zostało niewiele.

A może inaczej Kings Of Leon przenieśli się do lepszego garażu. Nadal kwartet lubi odjazdy, surowe brzmienie i lekkie szaleństwo (nagranie Charmer), jednak więcej na płycie przemyślanych kompozycji a nawet zgrabnych piosenek.

Na trzecim albumie zespół z Tennessee to w już pełni dojrzały kolektyw czerpiący z najlepszych rockowych źródeł, dzięki którym wykreował sugestywną, mocną i bezkompromisową muzykę. Dużo oryginalnych sprzęgających brzmień gitar, atakujących linii basu i emocjonalnego śpiewu. W szaleńczych utworach Black Thumbnail i My Party słychać ten sam rock and rollowy żar znany z pierwszych nagrań the Kinks, Creedence Clearwater Revival i U2.

Wśród nagrań dynamicznych nagrań trafia się ballada The Runner. To piosenka przepojona religijnymi uczuciami, jeszcze jeden dowód jak silnie grupa traktuje swoje związki z południem USA. Bez względu na inspiracje (młody słuchacz nawet o nich nie pomyśli) na tej płycie Kings Of Leon demonstrują, że mają własny pomysł na granie rocka. Od pierwszego siedmiominutowego utworu Knocked Up wsiadamy do rollercoastera z intensywnością doznań na miarę klasyków rocka.