Radio Merkury S.A.

www.radiomerkury.pl



dodano: 2008-04-30 00:17
Kowboj z Australii

Bywały czasy, kiedy nie tylko pierwszy ekspert od muzyki country Korneliusz Pacuda potrafił w tym kraju jednym tchem wymienić tuzin gwiazd tej muzyki. Dzisiaj to wiedza tajemna, o muzyce country słychać raz do roku kiedy szykuje się doroczna impreza w Mrągowie. A przecież country nie zeszło na psy i wykonywane przez młode pokolenie może poruszyć nowego odbiorcę. Już teraz można zacząć od czwartej studyjnej płyty Keitha Urbana zatytułowanej "Love, Pain, and the Whole Crazy Thing".

Odkąd ten australijski artysta związał się węzłem małżeńskim z aktorką Nicole Kidman, zainteresowanie karierą Urbana znacznie wzrosło. Do USA przybył 10 lat temu z piosenkami country na ustach. Od tamtego czasu jego płyty rozeszły się w 10 milionach kopii a sam artysta został laureatem nagrody Grammy.

Zestaw 12 nowych piosenek Urbana bliższy jest stylistyce country-rocka niż łzawym balladom tworzonym od lat w Nashville. Autorski palec muzyk przyłożył do 8 z nich. Energią, mocnym rytmem i jędrnym brzmieniem muzyki piosenkarz potrafi wręcz zaskoczyć. Płytę rozpoczyna z dużym gazem piosenka "Once in a Lifetime" wybrana na pierwszego singla. Dalej utwory "I Told You So" i "Used to the Pain" pulsują rytmem gitarowego rocka a wokalista odpiera dzielnie łagodnym głosem instrumentalne natarcie. Potencjał kilku melodyjnych i wyrazistych ballad ("I Can’t Stop Loving You", "Stupid Boy", "God Made Woman") dorównuje hitom samego Bryana Adamsa.

Artysta imponuje też jako gitarzysta. Solo w utworze "I Can’t Stop Loving You" to nie jest jakieś techniczne międlenie, lecz pełna dramatyzmu wypowiedź instrumentalna godna mistrza. Taką płytą Keith Urban udowodnił, że nie jest malowaną gwiazdą amerykańskiej prowincji, lecz wykonawcą muzyki która wcale nie musi przechodzić do lamusa.

(Ryszard Gloger)