Podczas niedawnej rozmowy artystka powiedziała, że „to wspaniała podróż w czasie i przestrzeni”. Powracają ludzie, miejsca, okoliczności które wiążą się z każdą piosenką. A są to duety niezwykłe z supergwiazdą muzyki brazylijskiej Caetano Veloso, z portugalską wokalistką Marią Joao, z hiszpańskim arcymistrzem gry na dudach Carlosem Nunezem czy z jednym z największych tenorów operowych świata Jose Carrerasem.

Kto sięgnie po solową płytę Teresy Salgueiro zatytułowaną Obrigado usłyszy ten sam niezwykły głos znany z płyt grupy Madredeus. Wkomponowano ten głos w trochę inny wymiar muzyczny. Nie ma co prawda na płycie dynamiki i gwałtownego przypływu rytmu. Nadal są to piosenki delikatne, często o rozbudowanej formie i ukrytym refrenie. Znowu emocjonalny śpiew Salgueiro miesza się z nieskazitelnością prowadzenia linii melodycznej.

Może to słabość do muzyki grupy Madredeus a może prawdziwe mistrzostwo Teresy w wykonywaniu portugalskiego fado sprawiły, że dla mnie jednym z najciekawszych nagrań na Obrigado jest piosenka Sombra w duecie z Antonio Chainho. Ta płyta pozwoli wreszcie wielu odbiorcom zapamiętać nazwisko Teresa Salgueiro.

Ryszard Gloger