OCENA: 4.98 Jazda!  
  Kategorie:  Jazda! |

2008-05-10 17:08:53
Pomylone gary

„Pani, która przed chwilą kupiła bilet do K. proszona jest o zgłoszenie się do kasy” – ledwie głos z megafonu ulotnił się w słońcu - wiedziałam o kogo chodzi.

Od razu odgadłam wzywaną Panią. Bez żadnych wątpliwości. Zresztą. Nie mam się co tak chwalić. Każdy z Was śpiewająco by podołał tej zagadce. Namierzenie Pani było łatwizną: tylko ona szła po bezludnym peronie. Dreptała sobie spokojnie wzdłuż toru i bijąca z każdej strony pustka wcale jej nie dziwiła, bo, jak sobie to logicznie wyłożyła: jest sobotnie przedpołudnie, ciepłe i wiosenne, więc wszyscy siedzą w ogródkach, wyrywają chwasty, grabią ziemię, trzepią dywany, po niemiecku myją samochody lub leniwie siedzą przy kawie… Komu, kto ma tu działkę, chciałoby się wyjeżdżać w taki dzień? - myślała dalej Pani - niewielu z nich przecież ma w domu bibliotekarkę, która zachęciłaby ich do wyjazdu w miasto w TAKĄ pogodę, celem świętowania weekendu z książką.

Kiedy Pani usłyszała komunikat - zawróciła, po drodze sprawdzając, czy ma portfel – miała, czy ma dokumenty – miała… Gdy wolno dochodziła do budynku dworcowego i gorączkowo do tego O CO CHODZI?, wyszła kasjerka (TA SAMA, która 5minut temu sprzedała jej bilet) i oświadczyła, że TEN pociąg teraz jeździ 35 wcześniej, tak więc już odjechał, a następny jest dopiero za 3 godziny.

?!

Wystawiona do wiatru Pani miała wiele możliwości, które aż krzyczały i tupały ze złością, by je wybrać. Ale ta goga patentowana, no słowo daję!, niby w lunatycznym śnie, łagodnie zawróciła, mówiąc na odchodnym: „aha, to dziękuję” (sic!)
Wróciła do domu.
Zjadła winogrono.
I poszła się byczyć na trawę.
:-)

* * *
I pomyśleć, że gdy w radiu była ostatnio mowa o PKP – to chciałam napisać, że na MOJEJ trasie jest ostatnimi czasy całkiem, całkiem… no znośnie po prostu.
A tu proszę. Zmiany do rozkładu PKP nadal wkradają się cichcem, by potem pasażera (nawet tego wiernego!) zaatakować. Wyłaniają się znienacka zza winkla i dopadają go niczym nagła, rozwijająca się bez symptomów, choroba.

No tak.
A jak tak?!
To ja już się nie bawię!
FOCH


PS.: Niewiernym Tomaszom, chcę w tym miejscu oświadczyć, że powyższa historia na solidnych faktach się opiera.

No niestety.



  Komentarze (7)   |   Oceń (4.98)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: BabaJaga

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Kwiecień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
Jazda!

najnowsze wpisy

    Esto es Africa,
    Sublimacja pachnie jak akacja
    and the winner is…
    Słodki (p)ozór
    Sweet Hormony
    Kapu, kap ...
    Anyway
    “why does my heart feel so bad?”
    deklinacja
    Tureckie kazanie