2010-06-14 13:58:14 Esto es Africa, choć już nie na wyciagnięcie ręki, tuż za oknem, jak w piątek, bo (A NIE MÓWIŁAM?!!!;)))) wiosna - jak już dosięgała lata, jak już je przegonić miała
i prawie na ogonie mu siedziała - się zreflektowała i ostro po hamulcach dała,
JEDNAKOWOŻ
pomimo tego, że za oknem rześko – esto es
Africa;
pomimo, że jestem na informacyjnym aucie wiem, że esto es Africa,
wprawdzie nie ta od Karen Blixen, ani ta od Diane Fossey,
bo w
RPA akcja mundialu się rozgrywa
to nie narzekajmy. Żadna to hańba:) W końcu John Maxwell Coetzee też może być, no już trudno!:)
No i
oczywiście Shakira.
Też jest nam miła:)
http://www.youtube.com/watch?v=-qmB4ZZF_uA
a skoro wszędzie mecze, to znak, że
waka…waka…
wakacje tuż, tuż… :))))
pełne burz
lub
ciężkich susz…
co dla siebie wybieracie z
tego menu?;))))
bo ja tak długo myślałam
że osiadł na mnie kurz
i nic nie wiem już
:)
ciao
| |