OCENA: 5 O dzieciach, troszkę  
  Kategorie:  O dzieciach, troszkę | Po co pisać bloga? | Skomentowane | Z archiwum pamięci |

2010-06-14 13:23:00
Retoryka dziecięca

Coraz częściej myślę sobie, że wychowywanie dzieci to iście syzyfowa praca.

Ustalasz zasady i jesteś jedyną osobą, która ich przestrzega, bo cała reszta otaczającej Cię ludzkości ma swój pogląd na wychowywanie Twoich własnych dzieci.

W rezultacie, o ile dobrze pójdzie stajesz się "pozytywnym wojownikie, który na ringu pozostaje sam", ale mnie to jakoś nie pociesza. Zwłaszcza, że przymiotnik "pozytywny" pozostaje tylko chcąc pozostać wiernym słowom piosenki.

Jedną ze świętych zasad wpajanych moim dzieciom, jest w miarę poprawna polszczyzna. Czytam, puszczam wartościowe bajeczki czytane przez świetnych aktorów, poprawiam, pokazuję wzorce, proszę, błagam, namawiam, rwę siwe włosy z głowy, a dziecię przynosi mi z przedszkola taki oto wytwór:

Wpadła bomba do chałupy
Rozwaliła dzieciom pupy
A dziad myślał, że to smalec
I do pupy wsadził palec

Możesz sobie oczywiście wyobrazić, że ze słowem "pupa" to oficjalna wersja dla dorosłych.

Ręce opadają!

  Komentarze (8)   |   Oceń (5)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: Gagatka

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Kwiecień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
O dzieciach, troszkę

najnowsze wpisy

    Eureka!
    Znasz?
    Kura domowa wraca do pracy
    Retoryka dziecięca
    Stary Donald
    Znasz?
    Znasz?
    Obserwacje anatomiczne
    Negocjacje
    Duma