OCENA: 4.86 Skomentowane  
  Kategorie:  O dzieciach, troszkę | Po co pisać bloga? | Skomentowane | Z archiwum pamięci |

2010-01-25 21:06:37
Renta Przemyk

Za wcześnie przyszłam. No, dobra, oni zaczęli później, a że lubię Renatę, niech będzie na mnie.

I nie uwierzycie - od razu był Odjazd. Noo, niektórych pod koniec tak wzięło, że też mieli odjazd. Nagle ni z gruchy ni z pietruchy, zrobiło się zamieszanie i zaczęło się pogowanie. Pogowali: Gibbon, Neandertal i Małpa.

Posypało się szkło. Jeszcze chwila a posypałyby się zęby. Gibbon wykrzyczał nawet: Renato, czy ci nie żal ... zdzierać gardła?! Taka aluzja do nas smutasów niepogogasów. Ale Renacie żal nie było i dalej pięknie się darła. Z każdą piosenką publiczność reagowała żywiej.

Przy czwartym utworze, takiej a la cygańskiej, że, wiecie, nic tylko kastaniety i tamburyna w dłoń i dawaj-że przygrywać do wtóru - słuchacze ożywili się znacznie i falowali ostrą falą dół-góra, dół-góra w rytmie rym cym cym. Dla mnie super! Najlepszy utwór.

Renata oprócz tego, że się darła, zwisała wdzięcznie na statywie i zmieniała płaszczyznę. Ale co się działo po zmianię nie wiem, za mała jestem. Nie widziałam.

Widziała m za to pozostałych muzyków: dwóch w czapkach, dwóch łysych i jednego po środku (tzn. ani w czapce ani łysy i na dodatek na uboczu). Ale nie wiem, czy to ma dla kogoś jakiekolwiek znaczenie.

No, i założę się, że jednym ze "smutnych panów ćwiczących pokera" był akordeonista. Uśmiechnął się dopiero przy zejściu ze sceny. Hmmm, daje do myślenia.

Było fajnie. Mnie się podobało, gibbonowi się podobało, nawet takiemu jednemu przede mną , co poczuł nagle bluesa (choć nie było nic w tym stylu) i przygrywał solówki na wyimaginowanej gitarze.

A. To może kogoś zainteresuje. Na sali był Grabarz. Ale nie był potrzebny. Nie wiem w ogóle skąd pomysł, żeby na koncerty tego typu ściagać grabarzy.


P.S. Zanim posypie się grad skarg i zażaleń, koryguję zawczasu: "Na sali był Grabaż" :)

  Komentarze (0)   |   Oceń (4.86)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: Gagatka

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Kwiecień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
Skomentowane

najnowsze wpisy

    Eureka!
    Znasz?
    Kura domowa wraca do pracy
    Retoryka dziecięca
    Stary Donald
    Znasz?
    Znasz?
    Obserwacje anatomiczne
    Negocjacje
    Duma