OCENA: 4.75 Poznaniak z duszą podróżnika....  
  Kategorie:  Poznaniak z duszą podróżnika.... |

2009-11-07 17:41:03
Madagaskar...w Poznaniu;)

Do spotkania na szczycie wreszcie między blogerami radia doszło,
A, że w towarzystwie mieszanym damsko-męskim też sympatycznie poszło.
Zanim się zobaczyliśmy, każdy kogo innego pod koziołkami wyszukiwał,
Dziadka, starszej pani, a i tak każdy każdego z wyglądem swym wykiwał.
Spotkanie na szczycie odbyło się przy salwach śmiechu i ogólnym pozytywnym gwarze,
Usiedliśmy w ciepłym, choć nie dla wszystkich Madagaskarze,
W jakiejś jaskini nas usadowili,
I w takich klimatach radiowi blogerzy się zabawili.
Tematy wspólne szybko znaleźliśmy,
Poszły kawały, śmiech i najedzeni-tak myślę-wszyscy na Rysnera z Gdańska cierpliwie czekaliśmy,
W podziemiach Madagaskaru atmosfera już była rozgrzana,
A niespodzianka Gagatki nadal nie rozwiązana.
I nie wiem czy kiedyś ktoś ją odgadnie,
Bo o co kaman my don’t know dokładnie.
Takie to mixy na wyspie rajskiej w Poznaniu miejsce miały,
Si, no i inne example podczas nice evening się listinig dały.
A kto skuma co dokładnie my tej tam w tej jaskini między sobą wspólnie blubrali
Ten się dowie kto i jak i gdzie się i z kim exactly dogadali
Godziny w sekundy się wnet zamieniały,
W tak doborowym towarzystwie wskazówki czasu się nie zatrzymały,
My kolektywem (Gagatka, Ktoś, Babajaga, Rysner i Ażuczek) was blogowicze na zlot w planie czteroletnim zapraszamy,
A kolektywowi się nie odmawia, bo kolektywem kary na Was nadamy;)

  Komentarze (1)   |   Oceń (4.75)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: Ażuczek

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Poznaniak z duszą podróżnika....

najnowsze wpisy

    ...Hajnówka...piękno
    ....i znów na Podlasie
    Ticket....poproszę...że co???
    Madagaskar...w Poznaniu;)
    Hej...,widzimy się??!! w Poznaniu
    ...bierzmy przykład...
    ...Re: Hajnówka
    ...i tak, mam nadzieję...
    ...i jak tu "im" nie dziękować
    ...czy jest granica...