OCENA: 4.98 Jazda!  
  Kategorie:  Jazda! |

2009-10-13 14:37:26
A bo prawda naga jeszcze słowa wymaga

Ech Ty kaloryferze
Straszna złość mnie bierze
Co Ty klepiesz?
Że tak powiem
Jak to? ja? JA? zapominam o Tobie?
Zwalasz winę na mnie, kochanie Ty moje?
Za to, że masz w nosie mego biura podwoje?!
Ha…! co ja mówię? Naszego, NASZEGO!, biura
nie obchodzi Cię, nic a nic, temperatura!!!

Kochany!

Toć wystarczy, że wypniesz swój tors gorący
Wystarczy, że ciepło zaczniesz ku mnie sączyć
A pogardę na zawsze porzucę
I do Twych żeber nago się rzucę
Wiosną zimą latem, Fetyszysto Drogi,
Niejedna część mej bielizny Cię przyozdobi.
Tylko, na boga!, porzuć swe żale
Tylko, ja proszę, zapomnij pretensje
I przytul mnie mocno
Przytul mnie wreszcie…
Bo z zimnym Tobą
Za siebie nie ręczę!
;)
Uffff
Buźka:*

  Komentarze (5)   |   Oceń (4.98)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: BabaJaga

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Kwiecień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
Jazda!

najnowsze wpisy

    Esto es Africa,
    Sublimacja pachnie jak akacja
    and the winner is…
    Słodki (p)ozór
    Sweet Hormony
    Kapu, kap ...
    Anyway
    “why does my heart feel so bad?”
    deklinacja
    Tureckie kazanie