2009-05-04 12:22:49 A po wypoczynku, z rana Pani z dołu – zbulwersowana, bo (choć żadna znajoma tejże pani nie zabiła pana) rzecz to niesłychana: „nauczyciele mają w roku 116 dni
wolnego!” – mówi – „116 dni!!! W gazecie napisali!” Mówi mi. Imaginuj sobie waszmość panno!!! „Gdzie tu
sprawiedliwość? Gdzie? A oni jeszcze więcej pieniędzy chcą!” – klaruje zdenerwowana – „Ciągle im mało. Ciągle mało! A przecież
pracują ledwie parę godzin dziennie, tak? Toć niejeden człowiek, NIEJEDEN! Powiadam pani, haruje trzy razy tyle na dobę, I COooo….?!”
- … i co dzień karmi się ino pięknym marzeniem, by być nauczycielem?
Bo ja, to wie pani,
ja tam wolę pierogi z jagodami.
| |