OCENA: 4.8 MóJ KawAłeK nIEba  
  Kategorie:  MóJ KawAłeK nIEba |

2009-05-01 16:54:24
piłka jest okrągła, a bramki są dwie..



Popełniłam to w końcu. Poszłam, zobaczyłam..i myślę że będę chciała więcej..Mój pierwszy mecz na Bułgarskiej ;-) I od razu małe sprostowanko: nie znam się na faulach, spalonych…i innych figurach wykonywanych na murawie. Dlatego nawet nie będę próbowała komentować tego co działo się na równiutko przystrzyżonej zielonej trawce..bo..bardziej przejęło mnie, zaaferowało i zaczarowało zachowanie kibiców poznańskiego Lecha. Piszę to zupełnie poważnie. Siedzieliśmy naprzeciwko tzw. Kotła, więc mogłam spokojnie obserwować co ONI tam wyczyniają ;-) A działo się…oj działo! Tańce, hulańce i wcale nie swawola! (bo wszystko działo się pod ścisłą dyrygenturą) Dziewięćdziesiąt minut nieustannego zagrzewania do walki, ciągłego śpiewu, podskakiwania i wygibasów, bębnienia i okrzyków..
I przyznam szczerze, kiedy rozpoczął się mecz, nie potrafiłam skupić się na piłkarzach, bo mój wzrok biegał gdzieś ponad murawą. Taki widok! Z taaaaaką wiarą i energią zagrzewać do walki! /Szkoda, że to nie przekładało się na precyzyjną grę "Smudowej Jedenastki"…echhh…no tak, nie o grze miałam!/ I może ktoś się będzie śmiał z tego co teraz napiszę, ale widok falującej trybuny, roztańczonej i rozklaskanej, spowodował u mnie wzruszenie...I tak sobie pomyślałam: gdyby wyciąć te "odrobinkę" inwektywów fruwających nad naszymi głowami, które to oczywiście wynikały z narastającego zdenerwowania i niemożności pomocy umęczonym piłkarzom / dobrze..dooobrze – już nie usprawiedliwiam inwektywotwórców../ ALE gdyby zrobić małe ciach-mach nad głowami…i pomyśleć o tym, żeby w każdym naszym działaniu – w pojedynkę czy w większych grupach - zawsze, było taaaaakie zaangażowanie i poświęcenie, jakie panowało wśród kibiców..?/ a to co widziałam na trybunach, to podobno jakiś procent ich możliwości / To dopiero byłby kraj – raj…



P.S.ekhm…muszę jednak dwa grosiki wtrącić…

grosz numer 1- Aaaaa..bramkarzowi Polonii należało się usunięcie z placu boju, kiepski z niego aktor :P /choć ciekawa mogłaby być walka bez bramkarza../

grosz numer 2- do tej pory zastanawiałam się, w jakim stanie są gardła sprawozdawców sportowych po takich meczach..ale po tym spotkaniu jestem pewna, że lista oczekujących na wizytę u laryngologa jest znacznie dłuższa..



dobrego dnia :-)

  Komentarze (0)   |   Oceń (4.8)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: k.to

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
MóJ KawAłeK nIEba

najnowsze wpisy

    błyski z dyski
    o Tobie..
    * * *
    przepis na szczęście
    auto-mani(a)ek..mańka..
    w ciszy....
    rozgrzewka
    Rajdowe stuk..puk..
    o dzbanku i mglistym poranku..
    FujArki i inne stworzenia