2008-04-04 09:17:41 Wiosna, ach to ty… Pogoda rzeczywiście nie jest najlepsza. Ale mam coś na pokrzepienie serc:-)))))):
Wstaję wcześnie rano. Tak bardzo wcześnie, że lepiej sobie
tego nie wyobrażać, bo można się przestraszyć. I dzisiaj, ciemnym rankiem po raz pierwszy słyszałam śpiew ptaków. To znaczy od miesiąca słyszę śpiew
ptaków. Ale dziś był inny. Głośny i tak …wyraźnie wesoły, że jak tak stałam i słuchałam - zachciało mi się na głos roześmiać. I zrobiłabym to na
bank, gdybym była odrobinę odważniejsza. A że nie jestem - a oprócz ptaków w drzewach ukrytych otaczał mnie jawnie czekający na przystanku tłum ludzi
- przyhamowałam i cicho sza:-)
Słysząc to rozświergolone świergolenie pomyślałam sobie, że teraz to naprawdę wiosna ciepła
przyjdzie.
Musi.
Bo mi w środku zrobiło się bardzo bardzo ciepło.
:-))))
PS. Co nie zmienia faktu, że nadal wożę na swym
grzbiecie kurtkę zimową;-)Ale co tam... od dziś jej dni sa policzone.
| |