2008-05-23 11:06:28 wariacje wiosenne Nauczyciele zabierają się za strajk, niech się buntują…może wyjdzie im to na dobre.Ale!!O planach oświaty dowiedziały się moje szare
przestrzenie iii…zwariowały! Bez pozwolenia skorzystały z przedwczesnych wakacji, prośby i groźby z mojej strony nie pomagają,szaleju się głupie
najadły czy co…? A może jakiegoś destylatu spróbowały…tajemniczego.Któż to wie..Zwoje się jakoś tak rozleniwiły,porozciągały się w tych
swoich komórach na leżaczkach i pracować nie chcą. A ja powinnam je wyciągnąć za kołnierze w kierunku słowników i innych akcesoriów naukowych, żeby
pracować sumiennie zaczęły,regularnością swoją zadziwiając mnie dnia każdego! Egzamin czeka i nikt za nie tej czarnej roboty nie zrobi,
książki w
kącie leżą i ich nieśmiały szept już zamienił się w szloch,że porzucone i że z szarą otuliną z kurzu wcale nie jest im do twarzy:(( A szarości
komórkowe jak te osły uparte…
Potraktuję je tą samą Bronią!Zobaczymy kto dłużej wytrzyma:)
I buntuję się przeciwko buntowi jaki
urządzili ostatnio ci nieposłuszni szregowi! Uroczyście oświadczam,że od dziś nie przygotowuję dla nich śniadań, obiadów i kolacji[o innych ambrozjach
zapomnieć mogą zupełnie!]A jeśli się nie poprawią,krany zablokuję i basta!(To są rady Broni;)
Tymczasem..idę podpiłować nóżki
leżaczkom..
pa.
| |