2008-04-29 10:41:19 Dziś u Seneki wyczytane... "Najkrótszy, a zarazem najbardziej niespokojny wiek życia jest udziałem tych ludzi, którzy zapominają o sprawach przeszłych, nie dbają o teraźniejsze,
lękają się przyszłych. Ale kiedy nastanie dla nich ostatnia godzina, wtedy zbyt późno, nieszcześni, uświadamiają sobie, ze przez tak długi ciąg czasu
byli zajęci wszystkim - niczego nie czyniąc"
O krótkości życia
Podobnie pisał i Thoreau: "Zajmują się wszystkim pod koniec zycia
odkrywając, ze tak naprawdę nie żyli"
Chyba zbyt rzadko mówię swoim najbliższym, ze ich kocham...
Czyny, choć bardzo potrzebne, nie
zawsze wystarczą...
Słowa mogą i powinny być ich dobrym uzupełnieniem...
| |