2008-04-18 21:33:33 O tym, jak bilbo chciała pisać poemat... Różnorodność form wypowiedzi na blogach tutejszych jest godna pochwały. Są dialogi, są wiersze, piosenki... Myślę sobie – „a co ja –
bilbo – miałabym być gorsza? Ha! Napisać wierszyk – nic wielkiego...”
I tak, usiadłam nad kartką papieru i w jednej chwili
wszystkie pomysły szlag trafił. Żaden rym nie chciał pasować, żaden wers nie chciał się układać w sensowną całość. Aż mnie głowa
rozbolała:x
Z tego wszystkiego ostały mi się ino dwa wersy, planowane na zakończenie wielkiego poematu, którego bilbo miała być autorem
(hm... może trza przerzucić się na fraszki? Hihihi):
„A mówcie sobie, co tam chcecie
Słodowy jest najlepszy na
świecie!”
bilbo – młodsza wierszokletka
| |