OCENA: 5 Z archiwum pamięci  
  Kategorie:  O dzieciach, troszkę | Po co pisać bloga? | Skomentowane | Z archiwum pamięci |

2009-10-10 21:19:06
Kredyt

Wpadłam w ostatniej chwili, wjeżdżając ślizgiem po świeżo umytej podłodze. Zdążyłam.

- To wezmę, tamto wezmę - wyliczam potrzebne medykamenty.

- A to jest na receptę? – pytam z niewinnym uśmieszkiem. Dobra, to wezmę bez :D – Lakctid forte jeszcze poproszę.

- Nie wiem, czy mamy – dobiega mnie zza przeszklonej lady. Najwyżej jutro przyjdzie.

- No, ładnie się tu traktuje klienta! – wzdycham prawie oburzona. Se przyjdzie – se kupi. Gdzie te maniery? Kindersztuba??

- Aaaaa, nieee - kryguje się aptekarz – lek przyjdzie.

- Dobra, przyjdzie jutro, niech mu będzie – mówię rozbawiona i zamierzam uiścić należność najpierw z pustego portfela, potem z pustej karty. Kiedy stoję z głupią miną i zaledwie jedną czwartą należności, dostaję kredyt zaufania i finansowy.

- Doliczę pani jutro jakieś 15% do rachunku – żartuje sobie sympatyczny farmaceuta.

- Ależ, panie Pawle - wtrąca na to dictum miła pani asystentka – powinien panu wystarczyć UŚMIECH!

- Właśnie – przytakuję – póki jeszcze szczęka własna.

I pozostawiając rozbawioną ekipę wychodzę z siatą leków i dwoma kredytami.

  Komentarze (0)   |   Oceń (5)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: Gagatka

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Marzec 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Z archiwum pamięci

najnowsze wpisy

    Eureka!
    Znasz?
    Kura domowa wraca do pracy
    Retoryka dziecięca
    Stary Donald
    Znasz?
    Znasz?
    Obserwacje anatomiczne
    Negocjacje
    Duma