OCENA: 4.8 Pyra Po Kaszubsku  
  Kategorie:  Pyra Po Kaszubsku |

2009-02-02 11:06:53
Per pedes

Myśl mnie wczoraj dopadła i opuścić nie może...
A idzie (i to niemal dosłownie idzie) o metafizykę wędrówki pieszej...

Cóż. chodzić zawsze lubiłem choć ostatnio zdecydowanie mniej to praktykuję...

Nie wiem jak to jest z, równie skąd inąd wymagającą fizycznego wysiłku, "wędrówką rowerową" (cza by skonsultować z "nadredachtorem Bajewem), ale...

mam dziwne wrażenie, że piesza wędrówka spowalnia tempo zycia...
Że pozwala oczyścić myśl, odpuścić sobie "bieganie za pierdołami", zawęzić horyzont czasu do max. 1 dnia...

W efekcie uczy "być tu i teraz"

Chyba więc wrócę do łazikowania :)

  Komentarze (0)   |   Oceń (4.8)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: rysneer

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Pyra Po Kaszubsku

najnowsze wpisy

    Nie chce mi się...
    Pałą przez łeb...
    BMW, czyli...
    JEst dobrze, ale nie beznedziejnie...
    Wielkie żniwo...
    Pytania przed snem
    Cel: cywilizacja idiotów?
    Doktor Hause
    Banalnie, ale szczerze...
    Refleksja niepierwsza...