2008-09-10 09:56:43 łubudubu Mam sucho w ustach.
Skrzeczy mi piach między zębami.
Zgrzytam.
Chrzęszczę.
Bo:
Czy wiedzieliście, że nie ma czegoś
takiego, jak nagroda, motywacja finansowa dla pracownika, którego nękają niskie zarobki? Nie ma czegoś takiego, jak podwyżka za solidne wykonywanie
swoich obowiązków. Nie ma. No bo jak? Chyba nie zdaje się Wam, jak naiwnej mnie, że za mocne DOBRZE albo lepsze LEPIEJ i NAJLEPIEJ ktoś Wam
zapłaci?
Śmiech na sali, raz proszę.
Teraz, żeby uzyskać podwyżkę trzeba przyjąć w swój zakres obowiązków dodatkowe obowiązki (!!!)
- „Na logikę biorąc, proszę pani, prawda?” - bum cyk bum cyk. I w prawe uszko „Bardzo panią doceniamy i chcemy uhonorować…
Właśnie, proszę bardzo, o!, dostaliśmy środki”, a w lewe uszko misia pysia „Uzasadnimy to dodatkowymi obowiązkami, które pani przyjmie,
oto one”. Voila!
Bardzo proszę.
Bardzo dziękuję.
Macie jeszcze jakoweś niespodzianki dla mnie?
Macie?
O
rany!
To chociaż mnie do serca przytulcie.
Pa
PS.:
1. Zdjęli z ramówki MASHa, MÓJ serial, jedyny - w tym chłamie z gwiazdami made
in poland - wart obejrzenia.
2. Śniło mi się, że zostałam spalona na stosie.
3. … no i chyba dosyć tego dobrego,
nie?
Cześć.
| |