poznańskie spojrzenie  
  Kategorie:  okruchy chleba | poznańskie spojrzenie | pyra u Kraka | słoń na tropie | totalna chińszczyzna |

2008-06-15 10:29:45
Gazownia

Byłem wczoraj w Starej Gazowni.
Był prezydent, radni niektórzy też.
Ale kiedy czytam, że tak naprawdę z władz miasta nikt nie ma nic do powiedzenia, bo to teren prywatny itp. itd. to nóż się otwiera w kieszeni.
Przeczytałem rozmowę z Grzegorzem Gaudenem na stronach GW i po prostu uściskałbym faceta. Gdyby ktoś wreszcie zaczął słuchać takich ludzi...
Z wielu rzeczy w Poznaniu czuję się dumny. Z naszego zorganizowania, przedsiębiorczości, punktualności, gwary, poczucia tożsamości, z przynajmniej kilku inwestycji i pomysłów kulturalnych. Ale niestety muszę przyznać, że często brakuje nam polotu. Jesteśmy tak skostniali w naszych zwyczajach i przyzwyczajeniach, że ciężko nam się przekonać do czegoś nowego. To jednak jeszcze nie tak poważna sprawa.
U nas brakuje poczucia, że inwestycja w kulturę, oryginalną architekturę, symbole to jest dzisiaj priorytet. I nikt przecież nie żąda od miasta zaraz pieniędzy, ale zaangażowania się w sprawę. W stworzenie dialogu społecznego, w stworzenie wizji i szukania ludzi, którzy tę wizję będą chcieli rozwijać i finansować.
Dlaczego przyjmuje się optykę sport albo kultura? (albo jakąkolwiek inną dychotomię) To fałszywa alternatywa. Dlaczego nie można realizować obu spraw na raz? Więcej, dlaczego jedno nie może wspierać drugiego?

  Komentarze (0)   |   Oceń (brak oceny)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:


autor: nomad

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
poznańskie spojrzenie

najnowsze wpisy

    słowniczek mowy codziennej
    przed wyjazdem
    Gazownia
    Biblioteka Brytyjska UAM
    zaślepienie
    spojrzenie
    Lis posługuje się siłą tygrysa
    Jak poprzednio - krok wokół siebie
    Długa
    Zrujnować przedsięwzięcie przez jeden kosz