2008-06-12 14:21:39 piasek na dłoni On: Połóż piasek na dłoni..co dzieje się z nim,kiedy dłoń
zaczniesz zaciskać?
Ona:Drobne ziarenka zaczną przeslizgiwać się między
palcami,bedą uciekać wszelkimi możliwymi szczelinami..
On: Spróbuj włożyć piasek na dłoń ale zostaw ją otwartą..
nie zamykaj
jej..
Ona:Drobinki zostaną na ręce...
Już nie pamiętam,od kogo usłyszałam to porównanie,ale bardzo często przypominam sobie
o nim..bo świetnie obrazuje relacje między ludźmi..
Bo to MY jesteśmy tymi drobinkami piasku..
Kiedy człowiek staje się
zaborczy,kiedy chce mieć kogoś TYLKO dla siebie,otacza go 'szczelnym murem',tak nieprzenikliwym, że zaczyna brakować tchu, wtedy ten przyparty do
ściany zaczyna uciekać,znajdować sobie szczeliny..wolną przestrzeń,żeby zaczerpnąć ożywczego powietrza...Jeśli pozwolimy sobie nawzajem na
swobodny,
głęboki oddech,nieskrępowane ruchy,jeśli będziemy potrafili być obok siebie...ale jednocześnie razem...
Kiedy będziemy ochraniać,ale
nie zniewalać..
Wtedy piasek rozbłyśnie w słonecznym świetle..może zobaczymy,jak mieni się tysiącami kolorów..
A kiedy pojawi się
wiatr...
|  |