2008-05-19 08:21:45 Hrabi „Jutro to na pewno jeszcze nie, ale pojutrze
Słodka manna sypnie z nieba i nastaną lata tłuste
W kalendarzu będzie tylko już maj wciąż
za majem
Lepszy pieniądz wyprze dobry, złagodnieją obyczaje”
To plan na pojutrze, a przedwczoraj telewizyjna dwójka sprawiła mi
niespodziankę miłą. Rzadko jej się to zdarza, więc radość ma była wielka, rozhahana i rozchichotana. Nareszcie z tej zaśniedziałej i zastałej
kabaretowej kałuży wyłowiłam COŚ smacznego – mój kabaret ulubiony. Wprawdzie z programem, który już poznałam dwa lata temu w poznańskiej Scenie
Rozmaitości, ale to nic nie szkodzi. Ich mogę wciągać bez końca jeszcze i jeszcze… jak makaron ;-))))
Polecam Wam z całego serca. A
jeśli pójdziecie i okaże się, że brzuch Was od śmiechu nie bolał – zwrócę Wam pieniądze, ale tylko w obliczu dowodów niezbitych;-))). I apeluję:
gdybyście wiedzieli, że ta czwórka ze zdjęcia obok - grasuje gdzieś w pobliżu Poznania i do występu na żywo się szykuje, to:
1. W pierwszym
odruchu - dajcie mi znak. KONIECZNIE. No proszę Was.
2. Kupcie bilety i idźcie. OBOWIĄZKOWO.
3. A po trzecie, to… Bądźcie ludźmi i po
pierwsze dajcie mi znak;-))))
„Wiem, że zapomnę i zawiodę
I że polegać na mnie trudno
Ale ze względu na sklerozę
Mogę
być twych sekretów studnią.
Ref. Skleroza przewagi mej źródłem
Demencja największą mą siłą
Wy jeszcze nie wiecie jak będzie
A
ja już nie wiem jak było!”
Pomyślałam, że warto ten cytat dodać na koniec - dla tych ponuraków, którzy po przedstawieniu chcieliby
wydębić ode mnie kasę;-))))))))
PS.: słowa wierszowane łaskawie użyczył HRABI ;-)))))))))
|  |