OCENA: 4.8 Pyra Po Kaszubsku  
  Kategorie:  Pyra Po Kaszubsku |

2008-05-13 10:27:08
O świni podkładanej meszkom

Znam trzy sposoby. Wszystkie zastosowane z różnym skutkiem...
1. Smarowanie się zjełczałym tłuszczem wołowym. Metoda to aspołeczna bo smierdzi okrutnie, ale działa. Wszelako do lasu jak znalazł choć problem niejaki jest z tym wołowym łojem (gdzie to teraz dostać?!)

2. Faszerowanie (siebie, a nie meszek) witaminą B-complex.
Metodap o mojemu niezbyt skuteczna, bo tylko nieznacznie ograniczająca ilość "krwiopijców". Za to jak człowiek cudownie capi gdy sie spoci... ;)))

3. Olejek waniliowy. Skuteczny (dość) zarówno przy zastosowaniu na sobie jak i wokół siebie... I chyba najlepsze rozwiazanie ze względu na otoczenie (do obłędu na tle węchowym nie doprowadza)

  Komentarze (0)   |   Oceń (4.8)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:


autor: rysneer

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Pyra Po Kaszubsku

najnowsze wpisy

    Nie chce mi się...
    Pałą przez łeb...
    BMW, czyli...
    JEst dobrze, ale nie beznedziejnie...
    Wielkie żniwo...
    Pytania przed snem
    Cel: cywilizacja idiotów?
    Doktor Hause
    Banalnie, ale szczerze...
    Refleksja niepierwsza...