OCENA: 4.77 ECHO AZJI  
  Kategorie:  ECHO AZJI |

2008-05-11 19:18:34
GIRO ITALIA!

Pokręciłem się wczoraj rano rowerem po okolicy, przeprowadzając tym samym trening mentalny przed popołudniową relacją z pierwszego etapu Giro Italia. W zasadzie mogę tutaj bez większych ceregieli złożyć deklarację, że jestem dosyć mocno zboczony; to jest, oczywiście, zboczony na punkcie tego wyścigu, jak i jego dwóch wielkich odpowiedników w Hiszpanii i Francji! Zacząłem właśnie wraz z kolarzami zwiedzanie Sycylii i po drużynowej "czasówce" po ulicach Palermo (to taki mały odpowiednik naszego Pruszkowa)
dzisiaj przenieśliśmy się do Agrigento, dokąd dotarliśmy urokliwymi pagórkami z Cefalu. Świetna końcówka! Jutro wystartujemy razem z Catanii i będziemy finiszować w Milazzo, mijając po drodze Etnę, przyjrzymy się jej całkiem z bliska i jeśli będziemy mieć trochę szczęścia, to nam nie wybuchnie przed nosem, bowiem tamtejsza mafia kontroluje dosłownie wszystko; nawet ilość lawy i charakter "newsów" dla TVN 24. Bardzo lubię Włochy. Stamtąd wyszły słowa naszego hymnu, tam strzela bramki Totti, gra Milan, finiszował "Super Mario", Rzym się zbudował, spalił, znowu zbudował, i tak stoi. Trochę sobie nieszkodliwie ubzdurałem, że każdy przeciętny Włoch ma siostrę podobną do Monici Bellucci, kochankę z Albanii, Polkę w truskawkach, choćby maleńkie Ferrari, jeździ codziennie "szosówką" ubrany w spodenki z lycry z napisem Amore Vita słuchając z mp3 opery "Tosca", płacząc przy tym i zapijając winem z bidonu, myśli potem co by tu dzisiaj na kolację oprócz małżonki, ośmiornicy i kluchów, a jest do tego wszystkiego również mistrzem patelni, co wyjątkowo w moich oczach czyni z niego pół-boga. Wiem, że to wszystko, to tylko sport. Wiem, ale nic mi to nie daje. Viva Italia!


PS. Kibicuję Lampre, drużynie włoskiej, z jedynym Polakiem w wyścigu. Ermanno, a może zechciałbyś podzielić się z nami jakimiś ciekawostkami związanymi z miejscami przez które podróżuje Giro? Bracia Bajew proszą!

  Komentarze (4)   |   Oceń (4.77)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:

Ermanno Napisał:

byłem przekonany, że i ten rok mogłem oglądac "tappe del giro" razem ze Sławkiem al niestety (na szczęście) mam nową pracę i czas mało. Ale patrzyć na Giro to jest odnowić wsystkie moje wspomnienia od 5 do 13 lat (oglądać giro to rzecz święta, połowa włochów wtedzy po obiedzie w barze - tam było telewisor wysoki a na sali pełno kibiców). Kutnie, strategie, kawały, inne czasy!!!!
2008-05-15 23:30:53


ECHO AZJI Napisał:

Adaś, u mnie temat uwielbienia niestety od dawna jest już pozamiatany:) Ale będę się ścigał aż do śmierci, za darmo i z pomocą Ducha Św. bezpiecznie - bo różnie bywało! Pozdrawiam! Sławciu, na kogo stawiamy?
2008-05-12 13:40:24


sbajew Napisał:

Przemku, ja zacznę od dziś oglądać, bo weekend miałem dość roboczy. W zeszłym roku kilka etapów oglądałem u Ermanno. Mistrzu! To dopiero było przeżycie! W tym roku chyba sie nie uda. A może?
2008-05-12 09:55:36


Ażuczek Napisał:

Spróbuje z dowcipem....Przemek,a wiesz kogo uwielbiają piękne dziewczęta...kolarzy oczywiście..te pocałunki...a może zostać kolarzem...nie za późno na zawodowstwo..co nie? Pozdrawiam serdecznie
2008-05-11 22:10:43



autor: ECHO AZJI

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
ECHO AZJI

najnowsze wpisy

    POSTNIE
    ZMĘCZENIE
    WIZYTA KSIĘDZA
    IDĘ GDZIEŚ...
    SPOSÓB NA MRÓZ
    TRZY STRZELIŁEM!
    SALUT!
    EGZAMIN KOMISYJNY
    POKONAĆ TRUDY
    ŚW. MIKOŁAJ