OCENA: 4.8 Pyra Po Kaszubsku  
  Kategorie:  Pyra Po Kaszubsku |

2008-05-08 15:02:57
Niekoniecznie krótko i węzłowato, czyli...

...o miłości do Magicznego Miasta po poznańsku...

Zakochiwałem się w Poznaniu kilka razy, za każdym razem coraz bardziej świadomie...

Pierwszy raz miał miejsce gdy miałem 16 lat. Matka leżała brała wówczas naświetlania w WCO, a ja z nudów przez cały miesiąc poznawałem różne zakątki Poznania. Nie zapomnę nigdy tego topielca wyciągniętego z Rusałki ;)))

Drugi raz zakochałem sie na studiach. Wwówczas to ze smutkiem dostrzegłem, że Poznań nie kocha Warty.

Trzeci raz gdy poznałem M. i dzięki niej odkryłem jacy naprawdę są poznaniacy. No i Świerczewo poznałem i "szachty"...

Czwarty raz ma miejsce obecnie... Tęsknię za Poznaniem. Dobrze, ze jest Radio, które [...] (cenzura antykadzielna)

MAgiczne Miasto...
Tajemnicza mieszanka ludzi, miejsc, zdarzeń i doświadczeń...

  Komentarze (1)   |   Oceń (4.8)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:

Ażuczek Napisał:

Ja tego miasta nigdy kochać nie przestanę,nawet gdy będę setki,tysiące dziesiątki tysięcy kilometrów od Poznania.To jest moje ukochane miasto...pozdrawiam...ja już się zabujałem na maxa....:))
2008-05-08 16:16:41



autor: rysneer

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Pyra Po Kaszubsku

najnowsze wpisy

    Nie chce mi się...
    Pałą przez łeb...
    BMW, czyli...
    JEst dobrze, ale nie beznedziejnie...
    Wielkie żniwo...
    Pytania przed snem
    Cel: cywilizacja idiotów?
    Doktor Hause
    Banalnie, ale szczerze...
    Refleksja niepierwsza...