OCENA: 4.77 ECHO AZJI  
  Kategorie:  ECHO AZJI |

2008-04-29 15:13:24
PANI ELSTERA KUBIAK, GOŚCINNIE, WYRYWA Z MATNI PANA SŁAWKA!

Korzystając w wyjątkowych okolicznościach z gościnności ECHA AZJI, tak dzielnie redagującego swój blog, pozwoliłam sobie, za jego cichym przyzwoleniem - choć dalekim od akceptacji dalszej treści - zabrać głos w sprawie głośnych ciemności ogarniających ostatnio pana Sławka. Pewnie mnie takiej nie pamięta (na zdjęciu mam dłuższe włosy, niż zazwyczaj). Cóż, lata lecą! Przypomnę się; mam na imię Elstera, a krzywdą tą ewidentną obarczył mnie ojciec, wypełniający dokumenty w USC będąc w stanie pomroczności jasnej, na kolanie jakiejś cizi, która później została jego drugą żoną. Ochrzczona już nie zostałam, ponieważ mama uznała, że tego nie zniesie. Miała na myśli publiczną odpowiedź, jakiej należy udzielić na pytanie: jakie imię wybraliście dla swojego dziecka? Ale do rzeczy. W "Praktycznej Pani" wyczytałam, że objawy spędzające Panu sen z powiek nie są czymś niezwykłym; więcej - to można leczyć! Z lektury pańskich blogów jasno wynika, że czyta pan stanowczo za dużo książek mało wiarygodnych autorów, ludzi chowających głowy w piasek (najczęściej pustynny), unikających otwartej konfrontacji z realnym życiem. We wspomnianym periodyku (polecam!) redaktor działu "Zdrowie, odżywianie, higiena intymna" dokonał(a) znakomitej syntezy problemów, które stają się ostatnimi czasy i Pana udziałem. Sprawa jest prosta. Powinien Pan jeść orzechy! Do tego suplementować magnez, nie pić gazowanych napojów i mocnych alkoholi (szczególnie z pańskim bratem, bo wyraźnie dostrzegam, że Pana do niego ciągnie, a przecież jego blog wręcz ocieka tym cholernym bimbrem!!!). W kieszeni trzeba nosić miniaturową piramidkę i lusterko z wizerunkiem Dalajlamy, parę kasztanów i trzysta złotych na drobne zachcianki. Dobrze jest też jeść dużo fasoli, co wcześniej należałoby jednak skonsultować z domownikami. Efekty przynosi podobno ćwiczenie polegające na szybkiej utracie czegoś cennego, i jeszcze szybszej próbie odzyskania tego czegoś. Można spróbować wyrzucić przez okno rower, z natychmiastową próbą jego reanimacji po upadku. Mój mąż tak zrobił. Niestety, mieszkamy zbyt wysoko i mąż sobie potem nie poradził. Z pozostałych rurek wykonał chochoła i powiesił go w piwnicy. Ze swej strony poleciłabym również zalicytowanie sobie na Allegro kawałka księżyca - podobno już zostały tylko resztki, po ciemnej stronie, także z opalania się przez małżonkę nici! Ale działka, to działka - w ziemię zawsze warto inwestować! Na koniec, proszę mi wybaczyć tak z pewnością nieoczekiwane dla Pana spoufalenie z mojej strony, w postaci udzielanych przeze mnie rad. Na koniec więc, jeszcze raz: DIETA, PANIE SŁAWKU! ORZECHY! A książki spalić!

Elstera Kubiak

PS. Na zdjęciu robię zakupy na 79 Avenue, N.Y. tel. 611 423 069
Pozdrawiam!

  Komentarze (3)   |   Oceń (4.77)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:

BabaJaga Napisał:

Ciekawam po co chodzisz tam na zakupy? Przecież na pierwszy rzut oka widać, że niczego Ci nie brakuje;-)))))
2008-04-30 08:20:26


sbajew Napisał:

Orzechy jadam regularnie, droga Pani Elstero. Nie wszystkie jednak są łatwe do zgryzienia. Za rady dziękuję. I proszę oszczędzić Brata! Mnie Pani widok nie oszczedził...
2008-04-29 20:22:31


babciabarbie Napisał:

Coś w tym jest droga Estero , coś w trym jest . Arystoteles Onassis do swojego jedynego syna Aleksandra powiedział był :"nadmiar wiedzy może zamącić ci w głowie"Myślę jednak ,że Sławek poradzi sobie - on wie jak używać szarych komórek . Sic !
2008-04-29 17:30:25



autor: ECHO AZJI

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
ECHO AZJI

najnowsze wpisy

    POSTNIE
    ZMĘCZENIE
    WIZYTA KSIĘDZA
    IDĘ GDZIEŚ...
    SPOSÓB NA MRÓZ
    TRZY STRZELIŁEM!
    SALUT!
    EGZAMIN KOMISYJNY
    POKONAĆ TRUDY
    ŚW. MIKOŁAJ