2008-04-23 20:40:22 jak było kiedy mnie nie było? Rozprężenie, roztargnienie, zmrużenie, na słońcu wygrzewanie - tak już jest, kiedy się gdzieś na chwilę czmychnie. Uwaga, po raz pierwszy po powrocie
grzecznie zbieram myśli, a one tak mi się rytmicznie układają:
Na urlopie się życie ślimaczy,
bez pośpiechu, noga za nogą.
Świat mi
się ciut przeinaczył,
i jest jakoś wiosennie przebłogo.
Dziś siedziałam pół godziny na słońcu.
Taki własnie urlopu jest finał,
że
po wszystkim, na samym końcu
rozbolała mnie łepetyna:)
| |