2008-04-16 17:13:16 Poprawka humorku...:)) Kawałek dobrej czekoladki,szarlotka z waniliowymi lodami,deser tiramisu,płonące naleśniki z czekoladą i bananami,kieliszeczek wina(ewentualnie inny
trunek wyskokowy),wszelkiego rodzaju cukierki w czekoladzie,galaretka,puchar owoców....tak poprawiam sobie nastrój.Oczywiście nie zjadam wszystkiego
naraz. Te "rarytasy" przywracają równowagę psychiczną ciała po dużym wysiłku i poprawiają nastrój momentalnie.Gdy pogoda za oknem płata nam
figle,takie bodźce są wręcz pożądane.
Przestrzegając takiej "diety" na poprawę humoru byłbym grubszy i szerszy niż wyższy.
A tak bardziej
poważnie.Cisza,spokój,przyroda i wsparcie bliskich(przyjaciół też)to stuprocentowo działające leki na poprawę samopoczucia.Ja już to przetestowałem i
działa.
Dziękuję moim bliskim i grupie przyjaciół.
| |