...aaaalbo se stój, jak tam chces ;))))

Pomysły rodzą się, można by rzec, jak grzyby po deszczu...
Znajmy, ten od wypraw (wpomniałem o nim w jednej z wcześniejszych notek), próbuje namówić mnie na stworzenie internetowego serwisu dla, jak to nazwał: "turystów pieszych nizinnych"...

Coś jest na rzeczy...
Pośród wielu serwisów turystycznych, brak czego właśnie dla nas...
I nie wiem jaki tego powód...
Może jest nas, w co nie do końca wierzę, zbyt mało (choć faktem jest że rzadko udaje mi sie kogoś spotkać na szlaku nizinnym)...
Może taka turystyka jest nudna (nieprawda)...
Może nie jesteśmy ciekawym środowiskiem dla wszelkiej maści producentów sprzętu sportowego...

Nie wiem...
Może kiedyś do tego dojdę, ale na raziek ombinuję jak znaleźć czas by się w to przedsięwzięcie zaangażować...