2010-06-02 10:20:15 czy to jest to? Czy to jest to coś? A raczej... czy to było to coś?
Nie wiem czym mnie oczarował? Nie wiem jak długo ten czar jeszcze będzie trwał? Mam tylko
nadzieję, że stan równowagi powróci.
Wczoraj romawiałam o snach... zaraz pewnie ktoś zapyta co to wszystko ma do tego i co tu chodzi?
Oczywiście chodzi o M. ;/
Nie da się chyba zapomnieć? Nie da się chyba tak szybko odkochać? ale...ja nie wiem czy się zakochałam czy to tak tylko
coś...
Wracając do snów. Równowaga powracała a tu nagle dziś w nocy nie wiadomo skąd - sen.
Sen wszystko przypominający...sen o nim, sen z
nim, sen o tęsknocie.
Nienawidzę snów! Takich snów!
"Kocham, tęsknię, szaleję, wróć" - to nie moje słowa, ale moja głowa je wygenerowała, skąd
się one wzięły nie wiem.
W każdym bądź razie nie lubię takich snów. A może poprostu tak łatwo nie da się zapomnieć? Może za bardzo się
zaangażowłam w coś co od początku nie miłało przyszłości?
| |