OCENA: 5 O dzieciach, troszkę  
  Kategorie:  O dzieciach, troszkę | Po co pisać bloga? | Skomentowane | Z archiwum pamięci |

2010-05-10 12:20:58
Spacer

Rodzinka w trakcie przygotowań do spaceru to nic innego tylko chaos. Każesz założyć dziecku buty, a ono w tym czasie musi:

- siusiu,
- piciu,
- zabrać zabawkę,
- rozmyśla się i pędzi po inną, niestety nienadającą się do piaskownicy, więc
- pędzi po kolejną, demolując w poszukiwaniu pół pokoju, a w międzyczasie
- ryczy, bo nie pozwoliłeś mu zabrać tej przyniesionej wcześniej
- ...

Kiedy wreszcie ten problem zostaje zalatwiony, dziecko wzięło,co chciało i zaczyna ubieranie drugie przypomina sobie, że też chce:

a) siusiu
b) piciu
c) że zabawka wzięta przez to pierwsze jest jego
d) walczy o swoje
e) ryczy, jeśli nie wygra
f) pędzi, po swoją, demolując drugie pół pokoju, najlepiej po siostrzanych nogach

To jest oczywiście scenariusz wyjścia na spacer z tatusiem. Mamusia ordynuje spacer na zasadzie zabawy w wojsko: baczność - do wyjścia na spacer biegiem marsz! i dzieciarnia z prawym butem na lewej nodze, z lewym na prawej, ale gotowa i zwarta po pięciu minutach melduje
gotowość do wyjścia :)

Przygotowania z tatusiem kończą się żałosnym pytaniem:

- Co mi się tu tak wykładasz, jak przedmiot na politechnice?? - kiedy młodsza kładąc się na plecach i podnosząc nogę do góry, prosi o założenie butków.

  Komentarze (0)   |   Oceń (5)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:


autor: Gagatka

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Kwiecień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
O dzieciach, troszkę

najnowsze wpisy

    Eureka!
    Znasz?
    Kura domowa wraca do pracy
    Retoryka dziecięca
    Stary Donald
    Znasz?
    Znasz?
    Obserwacje anatomiczne
    Negocjacje
    Duma