2010-04-21 11:58:03 Mania prześladowcza Czas akcji: marzec, piątkowe popołudnie;
Miejsce akcji: czytelnia książek
Osoby występujące:
- Bilbo - strażnik czytelni;
-
Czytelniczka Poszukująca;
- Czytelniczka Prasy;
Czytelniczka Poszukująca obłożyła się książkami naukowymi z zakresu literatury i sztuki.
Kilka stolików dalej usiadła Czytelniczka Prasy z gazetą lokalną w dłoni. Bilbo - jak zwykle za swoim biurkiem.
Czas płynął spokojnie i
zdawało się, że nic nie zakłóci tej sielanki... Minęło pół godziny. Czytelniczka Poszukująca spakowała się i poszła do domu. Czytelniczka Prasy wstała
i podeszła do stolika, przy którym wcześniej pracowała Poszukująca, przejrzała książki, które tam leżały, po czym zbliżyła się do Bilbo i
konspiracyjnym szeptem oświadczyła:
- Ja tam siedziałam i cały czas się przyglądałam tamtej pani. Ja pani powiem, że ona tu siedziała, żeby
mnie śledzić.
- ...???
- Tak, tak. Mówię pani. Ja cały czas na nią patrzyłam. Ona tu siedziała ze względu na mnie, bo niby z jakiego innego
powodu?
- ...?!
- Może mi pani nie wierzyć, ale ja swoje wiem.
I na tym zakończywszy - wyszła dumnie z czytelni.
Kiedy już
wyszłam z osłupienia, postawiłam sobie pytanie, kto tu tak naprawdę kogo śledził?...
| |