OCENA: 4.49 Adamie Słodowy! Gdzieżeś TY?!  
  Kategorie:  Adamie Słodowy! Gdzieżeś TY?! |

2010-04-20 11:41:22
Co przy kasie jest najważniejsze?

Miejsca takie jak Urząd Skarbowy wzbudzają we mnie strach. Nie, żebym miała jakieś nieprzyjemności czy przykre doświadczenia. Z założenia takie miejsca wolę obchodzić szerokim łukiem.

Ale czasami się nie da... Myślałam, że i w tym roku uda mi się od tego wymigać, a mój związek z PITem ograniczy się do złożenia podpisu na ostatniej stronie.

Godziny otwarcia kasy zmusiły mnie jednak do osobistego stawienia się w Urzędzie.
Bo Bilbo zwrotu podatku - tak jak większość szczęśliwców - nie dostaje. Bilbo musi dopłacać.

Stanęła więc dziś w kolejce do kasy. Przed nią pan: młody, widać że przedsiębiorczy, energiczny i do tego przystojny. Dzieli los Bilbo i też musi dopłacać. W ręku dzierży plik stuzłotówek (to nas różni, bo Bilbo dzierży w dłoni jednego złocisza).

Pani w kasie bierze blankiet i z uśmiechem mówi do pana:
- Tu jeszcze datę i podpis proszę uzupełnić.
Pan podpis złożył i wręczył pani trzynaście banknotów stuzłotowych. Pani szeroko się uśmiechnęła, wymieniła uprzejmości z panem i w tej przyjemnej atmosferze pan odszedł od kasy.
Podeszła Bilbo, podaje blankiet:
- Złotówkę poproszę - powiedziała pani w okienku, przybiła pieczęć, dała pokwitowanie i wdała się w rozmowę z koleżanką siedzącą obok.

I teraz zastanawiam się, czy pani była miła dla tego pana, bo był młody i przystojny, czy też dlatego, że dla petentów oddających państwu ponad tysiąc złotych tak trzeba?
Ja dla pana też bym była miła. Nawet gdyby wpłacał tylko złotówkę.

Hmmm...

  Komentarze (0)   |   Oceń (4.49)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:


autor: bilbo

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Adamie Słodowy! Gdzieżeś TY?!

najnowsze wpisy

    Logowanie
    Mania prześladowcza
    Co przy kasie jest najważniejsze?
    Profesor Wilczyński na tropie
    Zawód
    Konkurs szpiegowski
    Money, money, money...
    Jak w szwajcarskim zegarku
    Trudne pytanie
    Z czułością do czytelnika... z czułością!