OCENA: 4.86 Skomentowane | ||||||
Kategorie: O dzieciach, troszkę | Po co pisać bloga? | Skomentowane | Z archiwum pamięci | | ||||||
Komentarze czytelników: Gagatka Napisał: Cha cha. Ja przyszlam na UFly, bo juz ich znalam, a Instynktu posluchalam przy okazji. I juz wiem, ze nie bede ich fanka :) 2010-03-28 13:38:26 Asha Napisał: Trafiłam na koncert przypadkowo. Zespołu Instynkt nie znałam wcześniej natomiast o Underground Fly słyszałam to i owo. Po raz pierwszy miałam okazję posłuchać obydwu zespołów na żywo i tak: O zespole Instynkt szkoda się rozpisywać - coś przerażającego. Jedynym jasnym punktem była wokalistka ubrana na czarno, która wykazywała charyzmę na scenie i próbowała ratować ten koncert. Muzyka niczym z kosmosu, tak jak wygląd basisty, który miał na głowie choinkę. W pewnym momencie myślałam że będzie świecić :). I to tyle co można powiedzieć o ich występie - nuda nuda i nuda. Faktycznie ludzi nie było za wiele ale jak się okazało w rozmowie z chłopakami z klubu to oni występowali na tym koncercie gościnnie i z tego co się dowiedziałam główną gwiazdą miał być Instynkt. A tutaj się okazało że Instynkt nawet na saport Uf by się nie nadał - szkoda słów. I tu przejdę do muzyki która wprawiła mnie w iście fantastyczny nastrój. 4 niczego sobie facetów :P wyszło na scenę i zagrali tak, że mnie zamurowało na amen. Wokal po prostu wgniatał w ziemie, niesamowita ekspresja i co sie rzadko zdarza zaśpiewane niezwykle czysto i z wyrazem. Zespół wprowadzał z każdą minutą do swojego świata, który z resztą było widać na scenie. Z każdą chwilą czułam coraz bardziej gęsią skórkę, a kulminacją był utwór z fragmentem Metaliki, który gitarzysta zagrał w perfekcyjny sposób. Delikatność i emocje, profesjonalizm w każdym względzie. Jak dla mnie bardzo udany wieczór. Faktycznie jedynym minusem było nagłośnienie, uszy drżały ale co tam w końcu to był koncert rockowy :) Ju nie mogę sidoczekać kiedy panowie z Uf znowu zagrają w Poznaniu :) Asha 2010-03-28 12:54:51 | autor: Gagatka o mnie kontakt prawa autorskie
|