2010-03-26 20:21:13 Nic, zero A to ci niespodzianka dla Ewuni i dla Janka! Ani się obejrzałam, a już mi dwusetka strzeliła. Patrz, pan, jak ten czas leci ....
Rozważałam
właśnie ewentualność zaniechania pisania, ale stwierdziłam, że byłby to jednak dla Ciebie zbyt wieki szok.
Tak, jak szokiem było moje
pojawienie się. Nieprawdaż?
Myślę, że pustka którą bym pozostawiła, narobiłaby zbyt wiele zamieszania.
Patrz, jakie to paradoksalne:
nic (pustka) mogłaby namieszać. Czyli nawet zero jest ważne. Jak myślisz?
O, choćby prosty przykład: zero kasy. Może namieszać w życiu, co?
Tak samo, jak sześć zer po jedynce. Tego akurat nie mogę powiedzieć z autopsji, bo takiego natłoku zer nigdy jeszcze nie widziałam.
No, może
w sejmie? Ale to było jeszcze zanim wyrzuciłam telewizor. To może w szkole? O, to lepszy przykład - co drugi nauczyciel na mojej drodze, to takie zero
właśnie. Zresztą, sami widzicie.
Oj, oj, wybacz! Ja tak ciągle tylko o mnie. Może powiesz mi coś o sobie? Podobają Ci się moje
blogi?
"Nie pozwalaj mi
w pół oddechu wyjść
wykrzyknikiem strasz
cofnij mnie
spod drzwi
Bo wybiegnę w noc
bo się porwać dam
byle komu do
byle gdzie, na
złość"
K. Nosowska
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
| |