2010-03-21 14:40:20 Wiosna wylewa swe żale, to ja też mogę U mnie leje. A u Ciebie? Patrzę sobie przez tulipany na rozmazany świat za oknem. Pierwszy dzień wiosny. I co z tego? Wielkie halo!
Ja tam
lubię, jak mi krople rozmazują widok za szybą. I tak nie ma tam niczego interesującego. Tworzą się nowe widoki.
U Ciebie też? To dobrze czy
źle? Bo wiesz, u mnie te widoki nadal nie najciekawsze - muszę wrócić do pracy. Wychowawczy mi się wkrótce kończy. No :(
I nie sam fakt
powrotu mnie martwi, tylko drobiazgi poboczne: wizja mobbingu, nieprzyzwoicie niska pensja, zajęcia poniżej kwalifikacji i dzieci. No, bo co z
dziećmi??
Jasne, do przedszkola. Na 10 godzin. W przybliżeniu oczywiście, bo nigdy nie wiadomo w jak długim korku się będzie stało. I fakt,
że nawet na ten pobyt z pensji nie starczy.
Taaa, cudna perspektywa, mówię Ci :(
Czemu nie szukam innej? Nie rozśmieszaj mnie.
Pewnie, że szukam. No dobra, rozglądam się. I dochodzę do wniosku, parafrazując jeden z kabaretów, że "Różne są zawody. Nie będę pracować - szkoda mi
urody".
Bo z tego mojego powrotu do pracy, to niestety nikt pożytku miał nie będzie. Zwłaszcza dzieci.
Ale nie, żebym się skarżyła.
Tylko mnie jakoś tak wnerwia to nasze superprorodzinne państwo!
Ciebie nie?
| |