2010-03-16 11:27:22 Autobiografia Miałam 10 lat
Na kieszeni siedem łat
W mej piwnicy był nasz klub
Kumpel radio zniósł
Usłyszałam: "zmarz ten śluz!"
I nie
mogłam w nocy spać
Wiatr od nowa wiał
Ktoś na ścianę obok szczał
Zaczeliśmy z niego lać
W nasz piwniczny gwar
Jak
tornado strach się wdarł
Wszyscy się przestali śmiać
Ojciec, bóg wie gdzie
W chacie chleb przypala się
Mnie paznokieć złamał
się
Plakatowy szał
Każdej Limahl w twarz się śmiał
A czasami Chesney Hawkes
Było nas trzy
Ojciec Tomka był zły
Ale
jeden przyświecał na cel
Za kilka lat sfeminizować świat
Młodzieńczych lat
Słuchaj mnie pan
Pokonałeś się sam
Oto wyśnił
się wielki mój sen
Tysięczny czyta słowa z mych stron
Kochają je
|  |