2010-01-14 10:24:45 Niy wiadomo, ale... Dowiedziałem się przez "pośredników", że od znajomych, którzy kilka lat temu adopowali dziewczynkę z wirusem HIV odwrócili się niemal wszyscy "krewni"
i "przyjaciele"...
Tak sobie myślę, ze czasami lepiej być samemu niż wśród bezmyślnego stada...
I, ze bezpieczniej żyć z kimś kto ma HIV,
niż z kimś kto ma wrodzone zidiocenie.
| |