OCENA: 5 Z archiwum pamięci  
  Kategorie:  O dzieciach, troszkę | Po co pisać bloga? | Skomentowane | Z archiwum pamięci |

2009-12-20 18:07:42
Chrum, chrum

- Ty świnio! Tyy świniooo! - ryczał mąż, to strzepując palcami dłoni, to je czule tuląc do własnej piersi, to znowu dmuchając na nie i całując pieszczotliwie.

Nie, no wiecie?! Pewnie bym się obraziła na taką impertynencję wymierzoną bardzo bezpośrenio, ale nie mogłam, bo się śmiałam.

Moje, godne pożałowania zachowanie rozjuszało go jeszcze bardziej i klął na czym świat stoi, co u mnie powodowało kolejną salwę śmiechu.

Niechybnie strzeliłby mnie w kudłaty łeb, gdyby nie fakt, że prowadziłam samochód.

Ale w końcu, co? Po co pchał paluchy za otwartą szybę?? Pomyliły mi się przyciski do zamykania, a on zaraz, że specjalnie .....

Mężczyźni, ech! Słabi jak niemowlęta.

  Komentarze (12)   |   Oceń (5)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: Gagatka

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Grudzień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Z archiwum pamięci

najnowsze wpisy

    Eureka!
    Znasz?
    Kura domowa wraca do pracy
    Retoryka dziecięca
    Stary Donald
    Znasz?
    Znasz?
    Obserwacje anatomiczne
    Negocjacje
    Duma