OCENA: 5 Z archiwum pamięci  
  Kategorie:  O dzieciach, troszkę | Po co pisać bloga? | Skomentowane | Z archiwum pamięci |

2009-12-07 11:36:10
Przychodzi baba do rejestracji

- Jaka kasa chorych? - pyta niemiła rejestratorka.

- Wielkopolska - odpowiadam za każdym razem, choć ma wyraźnie zapisane na kopercie.

- Ale pani jest zameldowana w lubelskiem! - wykrzykuje wzburzona, jakby to miało jakieś znaczenie.

I tak jej też, znudzonym tonem, odpowiadam.

- Ale studiuje pani w Poznaniu?! - docieka wścibskie babsko, choć kwestię kasy chorych już ustaliłyśmy.

- Nie. W Białej Podlaskiej - dobijam ją mściwie i mam nadzieję, że to zakończy proces rejestracji.

- To co pani TU robi??! - jej wścibstwo nie daje za wygraną.

- Do lekarza przyszłam - odpowiadam i wołam wzrokiem o pomstę do niebios.

- A co pani dolega? - pogardliwie mierzy mnie wzrokiem od głów do korpusu, bo do stóp się nie da - dzieli nas kontuar.

- A to już powiem lekarzowi, jak już mnie pani wreszcie łaskawie zarejestruje.

Taaaak. Piękne czasy. Jak to było: nasz petent nasz pan?

  Komentarze (0)   |   Oceń (5)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:


autor: Gagatka

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Grudzień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Z archiwum pamięci

najnowsze wpisy

    Eureka!
    Znasz?
    Kura domowa wraca do pracy
    Retoryka dziecięca
    Stary Donald
    Znasz?
    Znasz?
    Obserwacje anatomiczne
    Negocjacje
    Duma