OCENA: 5 Z archiwum pamięci  
  Kategorie:  O dzieciach, troszkę | Po co pisać bloga? | Skomentowane | Z archiwum pamięci |

2009-12-03 10:17:08
To nie była blondynka

Ciotka - sknera wysłała nas wcześniej spać, żeby zaoszczędzić na energii. Ale nie uwierzycie chyba, że taki drobiazg jak brak światła przykuł nas do łóżek? Wolne żarty! Baraszkowaliśmy jeszcze dość długo, szwendając się po obszernym pokoju.

Zanim jednak ostatecznie zalegliśmy na naszych polowych posłaniach, kuzynka musiała się udać za potrzebą. Fizjologiczną, dodam, żeby nie było nieporozumień. Ja, na ten przykład często udawałam się za potrzebą pokarmową w zgoła odmienne miejsce, ku oburzeniu ciotki - sknery.

Ponieważ było ciemno, kuzynka krok po kroczku, macając po omacku powietrze, zakończyła swą krótką wędrówkę z drzwiami między oczami.

Fujara, zamiast macać przed twarzą, wyciągnęła przed siebie wyprostowane ręce i rozłożywszy je na boki szukała toalety. Znalazła. Guza. I to szybciej niż by chciała.

  Komentarze (0)   |   Oceń (5)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: Gagatka

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Grudzień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Z archiwum pamięci

najnowsze wpisy

    Eureka!
    Znasz?
    Kura domowa wraca do pracy
    Retoryka dziecięca
    Stary Donald
    Znasz?
    Znasz?
    Obserwacje anatomiczne
    Negocjacje
    Duma