Ekologistom strach w oczy spojrzał po ostatnich doniesieniach medialnych o tym, ze naukowcy nie bardzo wierzą w zmiany klimatu psowodowane działaniem ludzi.

Strach, bo boją sie, że rzeka kasy sie usra...
I będą musieli zająć sie uczciwą pracą, a przecież tacy jak oni uczciwą pracą sie nie pokalają...

Wiec jeczą w radio i telewizji, że:

"Nieważne czy działania w kierunku obniżenia emisji CO2 są logiczne czy nie. Zdecydowaliśmy się jep odjąć wieć mamy to robić"

albo hit wczorajszego wieczoru:
Pan Szwed z partyjki Zieloni 2004 stwierdził, że:
"Efekt cieplarniany jest zły"

No, gdyby nie ten "zły efekt cieplarniany" to zycie na ziemi by nie istaniało (przynajmniej w formie obecnej)

No ale co sie dziwić.
Gdy politycy wkraczają na poletko naukowców, prędzej czy później sami udowadniają, ze są durniami potrafiącymi ośmieszyć nawet najbardziej poważne idee