2009-11-19 19:53:04 ..... Dzisiejszy poranek mogłabym zaliczyć do miłych
gdyby nie to ,ze rower w połowie drogi do pracy mi
sflaczał:)
I tak chcąc
nie chcąc zamiast jechać prowadziłam mojego
rumaka,myśląc sobie o tym i owym
I kilka razy z tej mojej zadumy wyrwał mnie męski
głos:
...na takim ładnym rowerze się jedzie a nie prowadzi...
"spieprzaj dziadu"... samo cisnęło się na usta
ale
nie...
siła spokoju zwyciężyła
a teraz idę się zatopić w buble ...Michaelu Buble:)
| |