2009-11-09 09:45:20 Dobre złego początki? - Powiedz, jaka to pani, bo zrobię ci konia – słyszę dobiegające z pokoju dziecięcego próby szantażu.
- Hej! – wrzeszczę z oddali
– Żebym ja tobie nie zrobiła konia!! – odgrażam się starszej, zupełnie nie mając pojęcia jak by to miało wyglądać.
Moje rozterki
przerwało głośne trzaśnięcie drzwiami, oznaczające chyba „NIE PODSŁUCHUJ”.
Rodzi się pytanie, co będzie dalej, kiedy moje słodkie
dziecinki wejdą w wiek dojrzewania? Nasza powierzchnia życiowa kurczy się z miesiąca na miesiąc.
|  |