OCENA: 4.75 Rowerowe ble ble ble  
  Kategorie:  Rowerowe ble ble ble |

2009-10-13 16:02:44
I JA DYSZĘ, GDY FETYSZE SŁYSZĘ!

I oto co się stało, gdy na blogu łono
wpuściłem nieopatrznie parę nabzdyczoną:
obydwoje nadzy, lecz ich wspólna męka
nie w nagości , bo każde w inną nutę szczęka.

Ona - z zimna puszczając w wibracje swe szczęki
obiecuje go pokryć dla końca udręki
to rajstopą, to gaciem - co by se zażyczył -
byle teraz (choć zimna) nie odeszła z niczym.

On obrażon za letnie celibatu chwile
niby groźny, a jednak podmawia się mile
o ów fetysz, który żebra mu rozpali...
Czyżby żebra? Kochani! Nie jesteśmy mali...

Lecz sprzeczajcie się mili,
tacyście wymowni...
życzę Wam tego sprzed wajchy...

w ELEKTROCIEPŁOWNI

  Komentarze (2)   |   Oceń (4.75)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: sbajew

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Grudzień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Rowerowe ble ble ble

najnowsze wpisy

    I JA DYSZĘ, GDY FETYSZE SŁYSZĘ!
    DO BABY JAGI W SPRAWIE PRAWDY NAGI...J
    POLICZMY SIĘ!!!
    POZNAŃSKA MALTA
    PYTANIE OD KTÓREGO BOLĄ WARGI
    ŁORLD ROŁIN CZAMPIONSZIPS
    ARCHTEKTURA BESKIDU NISKIEGO
    BESKID NISKI
    BIESZCZADY
    CZARTOWE POLE