POWRÓT _ POWROTY

wracać z daleka
wracać z bliska
z pełnym bagażem czasożycia
gdzie się suwaki uszkodziły
a kolor khaki spuścił z tonu

przez prostokąty ulic
pól kwadraty
by kołem pragnień
ponownie wyruszyć

zwalniać przyśpieszać
jak tętno każe
nurtem przypływu sekundochwili
kiedy się kłócą przy brzegu światła
o jakiej porze marzenia wygaszać

wracać z daleka
wracać z bliska
na stopach znacząc uśmiech dzieciństwa
w zielonej farbie od nadziei
by zziębnięte fałdy sukni jesieni
ciepłem razowca ogrzać