2009-09-16 10:00:34 POLICZMY SIĘ!!! Akcję liczenia poznańskich rowerzystów nasze radio prowadzi z Gazetą Wyborczą. Zacząłem zwracać uwagę na to ile osób na rowerach mijam codziennie
poruszając się po mieście w różnych godzinach i miejscach. Po południu najwięcej rowerzystów można spotkać nad Maltą, albo w drodze nad Rusałkę. To
raczej rekreacyjne wypady. Ale jakie liczne. Po mieście jeździ wciąż więcej osób. Przegląd sprzętu jest coraz bardziej różnorodny: holenderskie damki,
Ukrainy, nobliwe Ketlery chyba jeszcze sprzed wojny, leciutkie i zwiewne kolarzówki Colnago, Raleigh z czasów świetności Huragana, wypasione górale z
najnowszym osprzętem. Super, naprawdę jest na co popatrzeć! A panie jakie piękne jeżdżą! A panowie jacy! Ludzie w garniturach i w obcisłym, łysi i
dredziarze, dziewczyny w sukienkach i panie w garsonkach. Obraz poznańskiego rowerzysty coraz szerszy i bogatszy. A ścieżek jak nie było, tak nie
ma...
Fot. Miłosz Pawłowski
| |