2009-06-19 12:45:04 Nie wiem, co o tym myśleć Święto Zmarłych. Msza na cmentarzu. Chwila podniosła. Tere-fere. Nikt nie słucha. Wszyscy mają oczy dookoła głowy i tylko obczajają kto z kim i w
czym. Ale dobra, załóżmy, że mimo wszystko podniosła jest.
Moje dziecko z braku innego siedziska klapnęło na grobie i jakieś przygaszone
siedzi (jak nie ono). Acha, gorączka, uuu :(
Dobra, mówię do męża, biorę ją i wracamy i nie zważając na dostojeństwo miejsca, ładuję sobie
"zdechlaczka" na tzw. barana.
W połowie drogi do wyjścia, dziecię się ożywiło i ścinając "barana" z ostrogi, wydało głośną
komendę:
- Dalej, parówo!
:/
Tak mi się przypomniało, bo przed chwilą druga bambaryła wydała komendę, mobilizując mnie do
przyniesienia plastelinki, mówiąc:
- Rusz się, śledziu!
| |