OCENA: 4.77 ECHO AZJI  
  Kategorie:  ECHO AZJI |

2009-05-12 10:34:59
W SKRÓCIE

Tydzień zapowiada się interesująco. Ponownie na trasę wyruszył wyścig Giro d'Italia, kibicujemy też naszym tegorocznym maturzystom dążącym do dorosłości obarczeni wiedzą z zakresu teorii tańca; a w moim domu zagościła grypa, i to ta bardzo świńska pod względem objawów. Zaczęła od najmłodszej latorośli. Teraz penetruje układ wewnątrz mego synka. Wytrwale i pandemicznie zbliża się w moim kierunku. Czy zdąży przed niedzielnym wyścigiem? Zobaczymy. W tę niedzielę zakończyły się hokejowe mistrzostwa świata, dając radość zwycięstwa naszym odwiecznym przyjaciołom ze wschodu. Na drodze próbowali im stanąć Kanadyjczycy, wcześniej Amerykanie i Szwedzi. I nic. Wyglądało to podobnie, jakby przeciwnikom w jakiś dziwny sposób odcinali gaz. W każdym razie Rosjanie drugi raz z rzędu okazali się najlepsi, drugi raz z rzędu lekko mnie zasmucając. Tak jak część z Was, również i ja spędziłem część niedzieli na rowerze. I u mnie emocje były nie najgorsze, ponieważ napadły mnie chmury rżnące deszczem i piorunami. Tradycyjnie na kilometr przed domem wszystko się uspokoiło i małżonka ze zdziwieniem pytała: - Gdzie żeś się tak utytłał? - No tak wyszło, wpadłem do Wisły, zabiłem suma, poleżałem na piachu i sobie przyjechałem. Nie ma o czym mówić. Echa wizyty Pana Prezydenta RP są niewielkie. Podobno zwracał się do naszego Prezydenta miasta per Burmistrzu. Przyczepiał szpilkami jakieś blaszki na kokardkach, ale ponoć pasowały tylko do garniturów PiS. Nasz prezydencko-burmistrzowski szaraczek, o przeszłości reżimowo-chorągiewkowej, aktualnie występuje w innej opcji, więc nie otrzymał nawet wiekopomnego uścisku dłoni. Przynajmniej czekoladki na prezydialnym stole były wspólne, i mogli pić wodę z jednej butelki. Zawsze może powiedzieć bez kłamstwa, że pił z Prezydentem. I jeszcze na koniec tej telegraficznej notki, spytam: co ci Niemcy zrobili z naszym Kubicą!? Jaki on chudy! Mam jak najgorsze skojarzenia co do miejsca, w którym go przetrzymują i każą jeździć. I to czym!? Jakimś złomem, co to nawet nie może dogonić samochodu bezpieczeństwa na torze! Robuś, kombinuj jakąś łopatę, może być z tego przedniego skrzydła bolidu, wyrwij dechę w swoim baraku i kop! Za drutami kieruj się na wschód. Tam cię kochają i dadzą robotę. Na początku w stoczni, ale potem będzie lepiej. Może w drogówce?

  Komentarze (0)   |   Oceń (4.77)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:


autor: ECHO AZJI

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Grudzień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
ECHO AZJI

najnowsze wpisy

    POSTNIE
    ZMĘCZENIE
    WIZYTA KSIĘDZA
    IDĘ GDZIEŚ...
    SPOSÓB NA MRÓZ
    TRZY STRZELIŁEM!
    SALUT!
    EGZAMIN KOMISYJNY
    POKONAĆ TRUDY
    ŚW. MIKOŁAJ