OCENA: 4.77 ECHO AZJI  
  Kategorie:  ECHO AZJI |

2009-04-18 17:21:53
STRZAŁY Z DYSTANSU

Spacerując po obiedzie z rodzinką i widząc dzieciaki kopiące piłkę, przypomniałem sobie mojego dawnego trenera, z czasów kiedy biegałem w klubie za futbolówką. Facet posługiwał się ciętym językiem, na poczekaniu wymyślał jakieś aforyzmy, potrafił niesamowicie celnie kwitować nasze nieporadne czasem zagrania. Kiedy w czasie jakiegoś sparingu jeden z naszych potężnym zamachem nie trafił w piłkę, lecz w piszczel kolegi, pan trener zawołał: - Chłopcze, to jest bardzo dobre uderzenie! Ale przypominam, że gramy w piłkę! - Innym razem ćwiczyliśmy rzuty wolne z linii szesnastu metrów. Boisko było strasznie nierówne. Czasem zdarzyło się przy kopnięciu zaryć butem w ziemię, wzbijając mały tuman kurzu. Trener wołał wtedy: - Kolego, zostaw to biedne ślepe zwierzątko w spokoju! Dziś kopiemy w tę skórzaną kulkę! - A kiedy człowiek trochę się zakiwał i nie bardzo już wiedział w którym kierunku jest czyja bramka, on w mig dostrzegał ten charakterystyczny chaos w oczach zawodnika i drwił: - Nie wiesz co zrobić? Weź sobie tę chorągiewkę z rogu i zapieprzaj do matki, niech da parę złotych dla trenera, bo go na trzeźwo szlag zaraz trafi! - Miałem wówczas z szesnaście, siedemnaście lat, jego teksty robiły więc na mnie spore wrażenie. Nikt nie chciał być tematem jego docinek. Teraz się śmieję, ale kiedy powiedział do mnie kiedyś, żebym się choć raz tak zaangażował w mecz jak się angażuję w nocne trzymanie rąk pod kołdrą - nie, wtedy to mi stanowczo nie było do śmiechu. Zwłaszcza, że tych rąk wcale tam nie trzymałem! Już prędzej spałem z popsutym misiem. Ale to naprawdę wszystko! Te wspomnienia uświadamiają mi zawsze, jak z czasem nabieramy do siebie dystansu, jak tego dystansu potrzebujemy na co dzień. W pracy, w domu, wszędzie, gdzie podlegamy jakimś mniej lub bardziej sprawiedliwym - ale zawsze przecież tylko subiektywnym - ocenom. Warto, i trzeba, dbać o swój wizerunek, ale nie za cenę konfliktu z tym, co nam rzeczywiście w duszy gra - bo z tego będziemy się rozliczać - najpierw tylko przed sobą. Potem może być jednak trudniej...

  Komentarze (1)   |   Oceń (4.77)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:

sbajew Napisał:

A który to taki był śmieszny? Jurek czy Stanisław? W ramach osiągania dystansu, a raczej na skutek jego osiągnięcia postanowiliśmy się zbliżyć! Ale wiesz o co chodzi? E, ty mie nie rozumisz, to nie ło to to...
2009-04-20 09:30:04



autor: ECHO AZJI

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
ECHO AZJI

najnowsze wpisy

    POSTNIE
    ZMĘCZENIE
    WIZYTA KSIĘDZA
    IDĘ GDZIEŚ...
    SPOSÓB NA MRÓZ
    TRZY STRZELIŁEM!
    SALUT!
    EGZAMIN KOMISYJNY
    POKONAĆ TRUDY
    ŚW. MIKOŁAJ